17 listopada, 2020
WZDŁUŻ PLAŻY NA MAŁEJ ŁÓDCE – CZYLI, JAK ZOSTAŁEM PIONIEREM CZ.2
Była już łódka i ogólny pomysł. Sprawa stawała się pomału realna. To jest zwykle ten moment, w którym pojawia się uczucie niepokoju.. Bo w teorii wszyscy jesteśmy profesjonalistami i bohaterami. Ale to zaczyna być poważne, co oznacza, że wypadałoby pójść za ciosem. Tak zaczęły się przygotowania do wyprawy.