- Kolacja u Vagelisa na Eginie okazała się jak zwykle świetna. Gospodarz dołożył wszelkich starań, żeby goście zapamiętali jego miejsce
Na pierwszy rzut poszła grecka sałatka, tzatziki, i chleb z oliwą, potem pojawiły się krewetki, ryby z miejscowego targu rybnego… a na koniec gospodarz podał świeżutkie muszle…. wieczór był długi wesoły. Jak zwykle tutaj ..
1 comment
Comment by Ania
Ania 17 marca, 2017 at 10:00 am
Wygląda smakowicie 🙂